Smocze forum
Obudzona nagłym hukiem gwałtownie wstałam i rozejrzałam się po pomieszczeniu.
Offline
Po upewnieniu się,że wciąż jesteśmy bezpieczni z powrotem wtuliłam się w Skie.
Offline
Obudziłem sie. Tym razem wiedzialem dlaczego. Coś zdrowo huknęło. Spojrzałem na Suzuki. Po chwili usnąłem.
Offline
Znowu się obudziłem. Uśmiechnąłem sie do Suzuki. Wstałem i wyszedłem szykować śniadanie.
Offline
Po chwili weszłam,bo nie chciałam się zgubić w olbrzymiej jaskini.
Ostatnio edytowany przez Suzuki (2012-12-30 13:02:09)
Offline
Wleciałem.
- Chodź Suzuki. W ogrodzie przygotowałem niespodziankę.
Offline